Autor |
Wiadomość |
Tepleeghlenane3 |
|
|
Medixion |
|
|
rmwyzra |
Wysłany: Wto 8:21, 03 Kwi 2007 Temat postu: nvoqrsm |
|
Hello cool site, thanks !!! 1175567580 |
|
|
rpklhxv |
|
|
Chucky |
|
|
Jacob2401 |
|
|
Ashley6286 |
|
|
Linda1308 |
|
|
Jamajka |
Wysłany: Śro 19:50, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Babilon Babilon Babilon, mówimy o tym nieświadomi jednej małej nieścisłości. Jaką definicją Bablionu operujemy?
Ja nie uważam, że zdobywanie wykształcenia to Babilon, że odkrycia pomagające ludzkosci również stamdąd pochodzą... odkrycia dot. np. klonowania -owszem.
ale dla mnie każdy człowiek ma swój własny babilon. jesli pokona całe zło, jakie kryje się w jego wnętrzu dopiero wtedy moze byc gotowy na walkę z Babilonem w postaci ogólnoświatowego zla.
hmmm... a moze powiesz mi, ze majac taka definicje babilonu nie jestem Rastafarianką?? |
|
|
decKster |
Wysłany: Wto 21:55, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Mniejsza z offtopiciem. Póki co dyskusja idzie dobrze i Ciebie keTsok również zapraszam do włączenia się weń.
Jamajka napisała:
Kod: | Babilon miejscem odkryc i postępu?
Ojjj... miało mądrze zabrzmiec. Chociaż zależy jeszcze jakich odkryc... bo raczej nie tych, które są dla Rastafarian ważne... |
Napisałem o odkryciach, ponieważ Rosik mój post o systemie zrozumiał jako o postępie technicznym, ale to już nieistotne. Każde odkrycie jest jednakowo ważne dla "zwykłych ludzi" vel babilończyków jak i rastafarian. Dodatkowo jak już pisałem, to właśnie w Babilonie te powstają. Genialny naukowiec, który miast prowadzić "wolne" życie postanowił czegoś jednak się nauczyć i najpierw uczęszcza do "niewolniczej" szkoły, potem kończy "złe studia zabierające mu mnóstwo czasu i ograniczające jego "wolność"". Wreszcie wynajduje jakieś urządzenie kosztem pracy i poświęcenia (notabene także dzięki zaniedbaniu własnej wolności). A potem wy z urządzenia tego korzystacie, by wyrażać swój sprzeciw. Kto wie przy tym, czy np. nie teraz, do krytyki złych babilończyków służy wam komputer i internet przez nich właśnie wynaleziony. Czy słyszelibyśmy dziś o Habakuku, gdyby tak znienawidzone przezeń pieniądze? Wreszcie, gdzie wy - prawdziwi rastafarianie znajdowalibyście się, gdyby wasza pogarda dla Babilonu była rzeczywista. Bo mnie się wydaje, że tworzylibyście hermetyczne społeczeństwo, ala nowa cywilizacja i tak jak Rosik napisał: "nie zeszlibyście z drzewa". Żyjąc bowiem aktywnie w społeczeństwie jesteście mieszkańcami Babilonu! (o czym wcześniej gdzieś już pisałem). |
|
|
Jamajka |
Wysłany: Wto 18:31, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Babilon miejscem odkryc i postępu?
Ojjj... miało mądrze zabrzmiec. Chociaż zależy jeszcze jakich odkryc... bo raczej nie tych, które są dla Rastafarian ważne... |
|
|
decKster |
Wysłany: Pon 13:33, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
No tak. Napiałeś, że stalibyśmy w miejscu i nie zeszlibyśmy z drzew. Ale mi nie chodziło o postęp cywilizacyjny, ale alternatywę dla Babilonu. Wszak broniąc teraz Rastafarian i czyniąc to hasłami o postępie technicznym popełniasz paradoks, bowiem to właśnie Babilon jest miejscem odkryć i postępu. |
|
|
Rosik |
Wysłany: Pon 5:22, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
ale rasta niesą buntownikami :/ |
|
|
decKster |
Wysłany: Nie 21:27, 18 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Przeczytaj jeszcze raz, poprzyj argumentami i zrozum sens zdania. Bunt nie dąży do zmiany, chyba, że na coś, co już było. |
|
|
Rosik |
Wysłany: Nie 12:51, 18 Wrz 2005 Temat postu: |
|
heh no tak panie DecKster gdyby wszyscy mysleji tak ja Ty pewnie zyli bysmy w epoce kamienia łupanego no bo poco cos zmieniac jak teraz jest "dobze" |
|
|